Dwa wzruszenia Rewolucyjne

Ja wiem, że REWOLUCJA ( przypominam – to ta 1905 roku, wielki zryw robotniczy w Łodzi) to czerwiec i gdzie tam teraz o Rewolucji pisać. Teraz wszyscy świątecznie o zakupach i choinkach, i w ogóle…
Ale właśnie podziwiam film dokumentalny Viktorii Marinov o tegorocznych obchodach Rewolucji wraz z przygotowaniami i emocjami. A poza tym obiecuję, że będzie coś na temat dzielenia się opłatkiem… chociaż właściwie chlebem, więc w nurcie świątecznym… A w ogóle to czuję, że powinnam napisać, dlatego piszę. Czytaj dalej

Czerwiec miesiącem Rewolucji

Nie chciałam o tym już dzisiaj pisać. Chciałam trochę później, trochę bliżej 22 czerwca, żeby było aktualnie, żeby było na temat, żeby odnosiło się do tej Rewolucji, która na łódzkich ulicach płynęła tłumem i krwią.

Ale dzisiaj kilka filmów i informacji sprawiło, że wiem, że nie mogę z tym tekstem dłużej czekać. Czytaj dalej